Na początku
dwudziestego stulecia, kiedy to w Polsce dopiero rodziła się
idea sportowej rywalizacji, powstają pierwsze kluby i
organizacje, skupiające wokół siebie ludzi chętnych do
uprawiania różnego rodzaju dyscyplin sportowych. Jednymi z
pierwszych, które przetrwały do dziś są krakowskie kluby
"Wisła" (1906) i "Cracovia" (1906). W
naszym okręgu, w pierwszej dekadzie XX wieku powstaje również
rzeszowska "Resovia" (1905), "Tarnovia"
(1909), "Sandecja" (1910), "Czarni" Jasło
(1910) i "Wisłoka" (1908). Początki istnienia
"Wisłoki" związane są ze sportową sekcją
"Czarnych" przy dębickim gimnazjum. Nazwa "Wisłoka"
pojawiła się trochę później od rzeki przepływającej
przez miasto Dębica. Grano przede wszystkim w piłkę nożną
a stawką w meczach oprócz miana zwycięzcy były: worek jabłek,
czy zsiadłe mleko. Rywalizowano z takimi klubami jak:
"Kruki" Mielec, "Bar-Kochba" Rzeszów,
"Czarni" Jasło. Piłka nożna była dyscypliną, która
zawsze wyzwalała najwięcej emocji wśród dębickich kibiców.Przed
laty o początkach dyscypliny i klubu pisał Stanisław Ożóg,
przedwojenny zawodnik sekcji: Kuśą talentów piłkarskich
w Dębicy były dzikie drużyny uczniowskie: Orlęta, Szkotnia,
Błękitni, Czarni, Wawel. Ta ostatnia jako jedyna posiadała
skórzaną piłkę. Inne musiały grać szmacianką. Wisłoka
spełniała wówczas niezmiernie ważną rolę w szerzeniu
kultury fizycznej nie tylko w Dębicy, ale także w
okolicznych wsiach. Gdy sekcja piłki nożnej w Dębicy osiągnęła
przyzwoity poziom, wypożyczano niektórych zawodników do
Resovii na ważniejsze mecze międzynarodowe.
Wybuch pierwszej wojny światowej
przerywa działalność klubu na siedem lat. Dopiero w 1921
roku wznowiono jego działalność. W 1922 roku Towarzystwo
Sportowe "Wisłoka" zostało wpisane do rejestru
stowarzyszeń sportowych. Od tego czasu drużyna piłkarska
rozpoczyna regularne rozgrywki w podokręgu tarnowskim. Na
mecze jeżdżono czym się dało. W 1928 roku doszło do
połączenia się dwóch klubów: TS "Wisłoka" i TG
"Sokół". W czasie swej działalności Piłkarzom
"Wisłoki" udało się awansować do klasy B (jak na
dzisiejszy czas - druga liga, z tym że rozgrywki toczyły się
w podokręgach) i nie wykorzystała szansy awansu do klasy A w
meczu z tarnowskim "Metalem". W 1932 roku doszło
nawet do spotkania z Cracovią
W okresie międzywojennym barw
Wisłoki bronili: Tadeusz Babula, Alfred Banat, Aleksander Bełtek,
Kazimierz Bełtek, Feliks Bewszko, Kazimierz Bewszko,
Franciszek Bieszczad, Franciszek Bochnia, Stefan Bochnia,
Franciszek Bryg, Jan Cieśla, Ludwik Drąg, Emil Frańczak,
Mieczysław Frańczak, Tadeusz Fusiarski, Edmund Gawryś
Kazimierz Gawryś, Aleksander Ilamala, Mieczysław Hawrycz, Władysław
Igielski, Włodzimierz Jackowski, Kazimierz Jarecki, Zdzisław
Kępa, Stanisław Kłęczek, Kazimierz Kogut, Aleksander
Kopacz, Jan Kopański, Antoni Kosiński, Władysław Książek,
Adam Leja, Jan Lewicki, Mieczysław Lipa, Stefan Lipa, Jerzy
Litwicki, Bolesław Marszałek, Tadeusz Matusiak, Michał
Mika, Władysław Nlika, Franciszek Nowak, Władysław Olchawa,
Stanisław Ożóg, Eugeniusz Pilch, Bronisław Pryjda, Walery
Pytel, Leopold Rębacz, Kazimierz Rozmyslowski, Alojzy
Sieklucki, Franciszek Skowroński, Aleksander Skóra, Antoni
Stańko, Leszek Stańko, Józef Stec, Henryk Stepek, Henryk
Szot, Bolesław Tabas, Roman Tabaszewski, Zdzisław
Tabaszewski. Wowek Tewel, Stanisław Topij, Jan Weigel, Adam
Witkowski, Michal Witkowski, Kazimierz Wyleżyński, Zarychta,
Meilech Zucker.
Wraz z wybuchem wojny w 1939
roku sportowe rozgrywki odbywają się w konspiracji przed
okupantem. W czasie wojny ginie wielu działaczy i sportowców
związanych z klubem.
Po wojnie, gdy odbudowywano dębicki
sport, piłka nożna nadal była dominującą dyscypliną Powstał więc pierwszy powojenny skład piłkarski,
który rozpoczął rozgrywki na dębickich boiskach w biało-zielonych
barwach. Jego prezesem był W.Steinchoff (na zdjęciu w płaszczu).
W roku 1947
pierwszy skład tworzyli (kolejno na zdjęciu): Korfanty, Władysław
Łoch, Antoni Tabaszewski, Adam Pyrzyński, Witold Korszuń,
Zbigniew Nagawiecki, Lesław Gaber, Michał Mika, Stefan
Bieszczad, Zdzisław Strzałka, Ferdynad Wojciaszek.
W latach 1949-1951
w barwach Wisłoki występowali (stoją na zdjęciu): Władysław
Tyksiński, Władysław Łoch, Zdzisław Jezioro, Zbigniew Sołek,
Michał Mika, Emil Skorupa, Leszek Lerach, (na zdjęciu klęczą:
Stefan Sajdek, Ferdynand Grzybek, Adam Witkowski, Jan Górny,
W latach 1952-1954
skład tworzyli (na zdjęciu stoją od lewej): Leszek Lerach,
Adam Malinowski, Kazimierz Kurgan, Zbigniew Sołek, Zenon Książek,
Wanda Pletty, Edmund Maciejewski, Michał Czernicki, Stefan
Sajdek, Stanisław Półtorak (kierownik drużyny), Andrzej
Stasiński, Henryk Kutrzuba.
Poza wymienionymi w rozgrywkach
w latach 40 i 50-tych uczestniczyli: Józef Baton, Władysław
Bator, Wiesław Bryg, Bolesław Bomba, Ferdynand Cebula, Emil
Cetnarowski, Adam Fikus, Zdzisław Fikus, Adam Kawalec, Stanisław
Kraus, Tadeusz Lalik, Wiesław Lewandowski, Alfred Maciuba,
Zdzisław Marsanger, Józef Marszałek, Stanisław Nesteruk,
Ryszard Nowak, Kazimierz Sobuł, Wacław Sypek,Stanisław
Wilk, Michał Witkowski, Marian Wróblewski, Czesław Wysocki,
Bolesław Zagórski, Roman Zagórski.
Pierwsze sukcesy piłkarskie związane
były z drużyną Stali, której tradycje po połączeniu w
1961 r. przejęła Wisłoka. 24 listopada 1957 r. piłkarze
tego klubu i ich kibice, fetowali awans do III ligi - pierwszy
w historii dębickiego sportu. Sukces był dziełem zespołu w
składzie: Ferdynand Porzeczek i Józef Jaszczyński
bramkarze, Bolesław Czernicki, Czesław Panek, Władysław
Czernicki, Władysław Grabiec, Kazimierz Chybiło, Bolesław
Krok, Zbigniew Zima, Józef Sroczyiski, Roman Ząbek, Stanisław
Żelazko, Ryszard Węgrzynowicz, Leszek Krok, Edward Zima.
Trenerem drużyny był Michał Karpiński, prezesem klubu
Edward Sikora. Mecze rozgrywane były wówczas, do 1958 roku,
na stadionie przy ulicy Wilusza.
Pobyt w trzecioligowym gronie
trwał tylko jeden sezon. Od tego czasu drużyna Wisłoki wciąż
nie potrafiła wyjść na szersze wody. W 1959 r. zarząd
klubu, niezadowolony z osiąganych wyników, postanowił
zdyscyplinować kilku zawodników, którzy lekceważyli swoje
obowiązki. Mimo, iż zespół walczył o awans do III ligi,
zdyskwałifikowano pięciu czołowych piłkarzy, za
niesumienne wykonywanie pracy na treningach i w czasie meczów.
Kara obejmowała zakaz występów na boisku przez cały sezon.
W zamian do pierwszej jedenastki trafili młodzi piłkarze.
W latach 1958-1961 I drużyna
Wisłoki zaliczała się do czołówki rzeszowskiej A-klasy,
II drużyna grała w klasie B. Stal Dębica występowała w
klasie okręgowej, zaś jej rezerwy, wraz z Wisłoką, w A
klasie. Dzięki temu Dębica miała swoje derby, gromadzące
najwięcej kibiców i wyzwalające niezwykłe emocje. Rozgrywała
się mała Świętą wojną. Po połączeniu KS Wisłoka
z KS Stal w 1961 r., wspólna drużyna rozpoczęła grę w
klasie okręgowej w rundzie jesiennej z ostatniego miejsca.
Jednak dobra gra zespołu pozwoliła zakończyć rozgrywki na
7 miejscu, oddalając widmo spadku.
W nowym sezonie zaangażowano
trenera Mieczysława Dudka. Pierwszą rundę rozgrywek zespół
ukończył w fotelu lidera. Przygotowania do rundy rewanżowej
przebiegały pod kierunkiem nowego trenera, Emila
Kotelnickiego. W czerwcu 1963 r. okazało się, że Wisłoka
wywalczyła mistrzostwo rzeszowskiej ligi okręgowej,
wyprzedzając o 6 punktów Czuwaj Przemyśl. W podstawowym składzie
występowali wówczas: Porzuczek, Leszczyński,
Książek, Poller, Berduszek, Bułat, Błaszkiewicz, Czernicki,
Maślanka, Grabowski, Szewczyk, Panek, Klisiewicz, Bryg i
Chybiło. Zespół przystąpił do walki o III ligę. Rywalami
były drużyny: Victoria Jaworzno, Star Starachowice, Orzeł
Rapid (dzisiejszy GKS Katowice) oraz Górnik Sosnowiec.
Niestety, na boisku rywale byli lepsi i plany trzeba było odłożyć.
Płyń Wisłoko do II ligi - pisali na
transparentach i śpiewali na trybunach w 1963 r, dębiccy
kibice. W kolejnych latach Wisłoka nie była w stanie
skutecznie włączyć się do walki o awans. Drużynę
prowadzili kolejno: Adam Kawalec, Zenon Książek, Stanisław
Baran (były reprezentacyjny gracz Resovii), Stefan Lasota. W
połowie 1966 r. zaangażowano nowego trenera, Stanisława
Szmyda. Superstrzelec - Jerzy Maślanka. W tym czasie
najlepszym piłkarzem Wisłoki i ulubieńcem kibiców był
Jerzy Maślanka. Mimo, iż studiował chemię na Politechnice
Łódzkiej, zawsze znalazł czas, by przyjechać na każdy
mecz swego klubu. Wygrywał klasyfikację strzelców w całym
województwie rzeszowskim. Karierę w drużynie zaczynał od
występów w zespole trampkarzy. W 1966 r, do drużyny
sprowadzono też z rzeszowskiej Stali Ludwika Poświata,
weterana ligowych stadionów. Był krakowianinem, na
tamtejszych Błoniach poznawał tajniki piłki nożnej. Karierę
zaczynał w Cracovii. W 1948 r., w wieku 17 lat, zdobył z tym
klubem tytuł mistrza Polski. Później grał w Hetmanie Zamość
i Legii Warszawa. Od 1956 r. reprezentował barwy Stali Rzeszów,
gdzie w pełni dojrzał jego piłkarski talent. Zasłynął
szczególnie z precyzyjnych rzutów wolnych i rożnych. Głównie
jego zasługą był awans Stali do I ligi w 1962 r. W Wisłoce
dał się poznać jako prawdziwy postrach bramkarzy. Karierę
zakończył w 1972 r., pozostał jednak w klubie, trenując młodych
adeptów piłkarskiej sztuki. Zmarł przedwcześnie w 1976 r.
W sezonie 1966/67 przed zespołem postawiono jedno zadanie:
awans do III ligi. Jednak runda jesienna nie była zbyt pomyślna.
Zespół zajmował III pozycję w tabeli, ale z dużą,
6-punktową stratą do rezerw rzeszowskiej Stali. Przed rundą
rewanżową pozyskano nowych zawodników: Glenia z MKS-u,
Wolaka z KS Nysa i Josypowa z Avii Świdnik. Treningi wznowił
także bramkarz Józef Jaszczyński. Rozpoczęło
się "80 dni zwycięskiej pogoni", jak zatytułowały
swój tekst "Nowiny Rzeszowskie". Dziennik napisał:
Piłkarze Wisłoki raz jeszcze zweryfikowali wartość słowa
"niemożliwe". Mając na półmetku olbrzymią stratę
do lidera, Stali B Rzeszów, drużyna dębicka zdobyła się
na wyczyn, który budzi zdumienie: w 12 kolejnych meczach nie
poniosła porażki (tylko dwa remisy). Wisłoka wyprzedziła
na końcu rozgrywek II drużynę Stali Rzeszów, awansując w
1967 r. do III ligi. O zakończonym sezonie pisało Echo Załogi:
Całej jedenastce należą się duże, zasłużone brawa, a na
szczególne słowa uznania zasłużyli sobie król strzelców
ligi okręgowej - Maślanka, weteran boisk - Poświat, a
przede wszystkim rewelacyjnie, brawurowo broniący bramkarz dębiczan
-.Jaszczyński, który w drugiej rundzie puścił tylko trzy
bramki.
W podstawowej jedenastce występowali
wtedy: Józef Jaszczyński - bramka, Emil Gleń, Stanisław
Bednarek, Jerzy Marciszko, Stanisław Poller - obrona, Maciej
Klisiewicz, Ludwik Poświat, Adolf Nykiel - pomoc, Jerzy Maślanka,
Kazimierz Osak, Zbigniew Josypow - atak. W rezerwie
pozostawali: Pawełczyk, Szura, Grabowski, Burdzy, Wolak,
Bogacz, Fikus, Berduszek, Sidor, Ciszek.
Najlepszym strzelcem był Jerzy
Maślanka - 17 bramek, przed Poświatem 8 i Klisiewiczem - 7.
Do następnego sezonu drużyna zaczęła się przygotowywać
pod okiem nowego trenera, Mariana Jabłońskiego. Rozgrywki
rozpoczęły się od zwycięstwa na własnym stadionie z
Victorią Jaworzno. Kibice na długo zapamiętali to spotkanie
z powodu dwóch wspaniałych bramek, jakie bezpośrednio z
rzutu rożnego zdobył Ludwik Poświat.
W roku 1970 głośno było o dębickich
piłkarzach. Bohaterami stali się trampkarze - uczniowie szkól
podstawowych, ćwiczących w Wisłoce pod kierunkiem
instruktora Macieja Klisiewicza. Występowali oni w
mistrzostwach Polski pod szyldem Dębica. Najpierw awansowali
do finałów rozgrywek. W Szczecinie, po porażce z
gospodarzami i zwycięstwach nad Zieloną Górą i Lublinem,
zupełnie nieoczekiwanie zdobyli tytuł piłkarskiego mistrza
kraju.
Piłkarze odwdzięczyli się
kibicom za olbrzymie zainteresowanie ich dyscypliną w 1972 r.
10 czerwca wywalczyli długo oczekiwany, upragniony awans do
II ligi. Po rundzie jesiennej zespół zajmował drugą pozycję.
Już po trzeciej kolejce rundy wiosennej Wisłoka wyszła na
czoło tabeli i nie oddała tego miejsca do końca. Echo Załogi
tak pisało o tym sukcesie: Spełniło się marzenie
wszystkich kibiców. Dębica ma II ligę! Awans cieszy typa
bardziej, że początki tegorocznego cyklu rozgrywek nie
wskazywały na taki finał. Tymczasem wisłoczanie grali z
meczu na mecz coraz lepiej, "załatwiali odmownie"
coraz to lepsze zespoły i przed ostatnią kolejką rozgrywek
zapewnili sobie 5-punktow± przewagę nasi rozpaczliwie
finiszując± Czeladzią. Awans jest nie tylko sukcesem
zawodników, ale i trenera. Marian Jabloński jest ojcem
sukcesu.
W zespole występowali:
Józef Ciołek, Albin Bogacz, Stanisław Kustra, Ryszard Konopka, Adam
Płodzień, Lmil Gleń, Jan Kasowicz, Adolf Nykiel - kapitan, Aleksander
Adamowicz, Paweł Koczot, Ludwik Po¶wiat, Andrzej Tomasik, Wiesław
Gardzioła, Kazimierz Szewczyk, Zbigniew Adamowicz, Paweł Wolicki,
Stanisław Poller, Jerzy Ćmielowski, Jan Sołek, Andrzej Sykta, Paweł
Koczot, Krzysztof Sroka, Adam Wisz. Trenerem zespołu był Marian
Jabłoński, jego asystentem Ludwik Poświat. Sekcją kierował Jan
Wyjadłowski, jego zastępcą; był Zygmunt Kumor, sekretarzem urzędującym
Marian Więcek. W nowym, II-ligowym sezonie drużynę prowadzili
Mieczysław Gracz z Krakowa i Aleksander Brożyniak z Rzeszowa. Jednak po
słabych wynikach ponownie zespół objął Marian Jabłoński. Po heroicznych
walkach udało się uchronić drużynę przed degradacją. Od września 1976
r. sekcja objęta została patronatem przez DZOS Stomil. Opiekowali się
nią Kazimierz Salachna, a po nim Janusz Janeczko. Kierownikami sekcji
byli Józef Kowalik i Roman Kubicki, a funkcję sekretarza urzędującego
pełnili kolejno: Mieczysław Matuszewski, Andrzej Owczarek i Artur
Janus. Zespół występował w II lidze pod nazwą Stomil - Wisłoka,
prowadzony przez szkoleniowców: Grzegorza Bielatowicza, Antoniego
Brzeżańczyka, ponownie M.Jabłońskiego, Mieczysława Siemierskiego,
Jerzego Steckiwa, Wacława Sąsiadka, Tadeusza Piotrowskiego. W roku 1978 pierwszy skład
II-go ligowej drurzyny stanowili (stoją kolejno od
lewej): Artur Janus, Jan Kasowicz, Roman młynarczykowski,
Paweł Wieczorek, Janusz Możejko, Adam Płodzień, Jan
Kozakiewicz, Ryszard Nalepa, Marek Bieniek, (klęczą od
lewej) Andrzej Przybyła, Bronisław Drzyzga.
W tym też roku swoją kilkunastoletnią karierę w Wisłoce zakończył kapitan
zespołu Adolf Nykiel, którego w imieniu
zarządu klubu i kibiców pożegnał ówczesny prezes klubu
Andrzej Stasiak (na zdjęciu). W biało-zielonych barwach wystąpił
ponad 700 razy.
W sezonie 1978/79 zespół był
prowadzony przez Zbigniewa Gnidę. Odeszli z niego renomowani
gracze: Jerzy Bacik, Marek Bieniek, Janusz Możejko, Henryk
Anders, Ryszard Nalepa, Jan Furlepa. Mimo tego pierwszą rundę
Wisloka ukończyła na niezłym, 8 miejscu. Na wiosnę jednak
grała wręcz tragicznie. Nie pomógł nowy trener W. Sąsiadek.
Po siedmiu latach występów, drużyna zajmując w rozgrywkach
XIV miejsce, została zdegradowana do III ligi. W pierwszym
sezonie w III lidze, zwanej wówczas międzywojewódzką, Wisłoka
uplasowała się na II miejscu, będąc o krok od powrotu do
II ligi. W kolejnym sezonie nie było już tak dobrze, zespól
ukończył rozgrywki na 9 pozycji.
W pierwszych latach 80-tych piłkarze
nadal występowali w III lidze, grupie VIII, plasując się w
górnej części tabeli. Niestety, nigdy nie udało im się włączyć
do walki o awans. Kierownikiem sekcji był wtedy Andrzej Micuła,
zaś aktywnymi działaczami: Zdzisław Marsanger, Mieczysław
Drożdż, Franciszek Siembab, Witold Witkowski, Wiesław
Franczak, Andrzej Mazur i Stanisław Gawlik. Zatrudnionych było
pięciu trenerów: Maciej Klisiewicz, Jan Kasowicz, Jerzy
Szczeklik, Leszek Żyłka i Wojciech Niedźwiecki. Oprócz dwóch
drużyn seniorów, istniało też sześć zespołów juniorów
i trampkarzy, którzy zaliczali się do czołówki województwa
tarnowskiego. Grali w nich w większości uczniowie SP nr 3 i
ZSZ nr 3. Drużyna trampkarzy starszych trzykrotnie pod rząd
startowała w spartakiadach młodzieży, reprezentując całe
województwo. Niestety, bez sukcesów.
Od 1979 r., co dwa lata, Wisloka
organizowała Turniej Juniorów im. Ludwika Poświata. Oprócz
drużyny Wisłoki (na zdjęciu skład z
1979r.) brały w nim udział zespoły z kraju i państw sąsiedzkich.
Pozwalało to na konfrontację umiejętności piłkarskich młodzieży
i utrzymywanie skromnych kontaktów zagranicznych.
W roku 1987 drużyna sprawiła kibicom spory zawód, spadając z III
ligi. Po tym wstrząsie dokonano zmian w kierownictwie sekcji. Na jej
czele stanął Jan Jęczmiński, jego zastępcą był Andrzej Micuła,
sekretarzem Mieczysław Matuszewski. Opiekę z ramienia Stomilu objał
,Janusz Janeczko. Wprowadzone zmiany organizacyjno-szkoleniowe
przyniosły efekt, gdyż już w następnym sezonie Wisloka odzyskała
utracone miejsce w lidze międzywojewódzkiej. Znacznie poprawiło to
atmosferę w sekcji. W sezonie 1988/89 ta klasa rozgrywek piłkarskich
uległa zreformowaniu, pozostały tylko 4 grupy. Dobre wyniki dębickiego
klubu zagwarantowały mu pewne miejsce w uszczuplonym gronie
trzecioligowców. W latach 1985-1990 drużyna seniorów prowadzona była
przez sześciu trenerów, którymi byli: Jan Kasowicz, Eugeniusz Piętka,
Bolesław Czernicki, Jan Złomańczuk, Aleksander Brożyniak i Stanisław
Gielarek. W kwietniu 1990 r. funkcję tę ponownie objął J.Kasowicz.
Szkolenie w młodszych grupach wiekowych prowadzili: Stanisław Poller,
Jerzy Szczeklik, Jan Zawiliński, Leszek Żyłka i Andrzej Boryczko. W
sumie sekcja prowadziła w poszczególnych latach 7-9 grup piłkarskich.
Najwięcej ćwiczących wywodziło się ze Szkoły Podstawowej nr 3, gdzie
zawsze był dobry klimat dla sportu oraz SP nr 6. Corocznie spora grupa
młodych piłkarzy Wisłoki powoływana była do kadry województwa
tarnowskiego. Występowali w niej: Dariusz Baran, Krzysztof Podlasek,
Krzysztof Benedyk, Paweł Dudkiewicz, Bogdan Pieniążek, Jacek Dziadosz,
Piotr Surdel, Marcin Sypel, Mariusz Gawle i Piotr Piątek. W sezonie
1990/91 r. drużyna po raz drugi wywalczyła awans do II ligi. Po rundzie
jesiennej III-ligi prowadziła w tabeli, z przewagą dwóch punktów nad
Sandecją Nowy Sącz i Stalą Sanok. Zespół, prowadzony przez Jana
Kasowicza i asystenta Zdzisława Guzickiego, kontynuował dobrą passę
także wiosną. W całych rozgrywkach odniósł 14 zwycięstw, 7 spotkań
zremisował, tylko 3 przegrał. Zawodnicy strzelili 40 bramek: Zbigniew
Liedtke - 10, Marek Zawora - 8, tracąc tylko 13. W sukcesie tym brali
udział: (stoją od lewej) masażysta, Bogusław
Pater, Grzegorz Rak, Mirosław Kalita, Dariusz Stawarz, Marek
Gierałka, Jerzy Podgórski, Mieczysław Gosek, Bogdan Pieniążek,
Krzysztof Benedyk, Marek Czernicki, Janusz Turek, Jan Kasowicz,
(klęczą od lewej) Krzysztof Podlasek, Adam Hopej, Zbigniew
Liedtke, Wiesław Bielatowicz, Paweł Klisiewicz, Dariusz
Kulig, Marek Zawora, Krzysztof Mysiak, Andrzej Mroczka. Funkcję
kierownika sekcji pełnił wówczas Jan Jęczmiński,
kierownikiem drużyny był Witold Witkowski. W rozgrywkach Wisłoka
plasowała się z reguły w środkowej lub dolnej części
tabeli. Najwyższą pozycję wywalczyła w sezonie 1993/1994,
kiedy zajęła w tabeli VII miejsce, a Krzysztof Benedyk został
wicekrólem strzelców - 15 goli.
W roku 1992 juniorzy zostali
czwartą drużyną w kraju. W skład drużyny prowadzonej
przez Jacka Klisiewicza, wchodzili: Jerzy Gredys, Dariusz
Cudecki, Paweł Krystek, Paweł Tatarski, Janusz Tuchowski,
Grzegorz Stec, Przemysław Pasek, Grzegorz Gromala, Mirosław
Moździoch, Marcin Mikrut, Artur Kaput, Jacek Koczot, Andrzej
Urjasz, Grzegorz Gwóźdż, Rafał Bielatowicz.
W czasie drugoligowych startów
zespół był trenowany przez: Jana Kasowicza (sezon 91/92), Władysława
Łacha (92/93), Janusza Turka (1993), Zdzisława Guzickiego
(1994), Ryszarda Gałasa (1995). Niestety, w 1995 r, przerwana
została przygoda z II ligą. Mimo prowadzonej do końca
ambitnej walki, zespól został z niej zdegradowany. W nowym
sezonie liczono na powrót do wyżej klasy rozgrywek. Drużyna
prowadzona przez Stanisława Skibę, a po nim przez Jana Fuchę,
przegrał rywalizację z Wawelem Kraków w ostatniej kolejce.
Podobnie było w sezonie 1996/1997, kiedy od drużyny,
prowadzonej przez Romana Gruszeckiego, o włos lepszy okazał
się przemyski Czuwaj. Skład drużyny stanowili wtedy: (na
zdjęciu stoją od lewej) Roman Gruszecki, Janusz Krupa,
Krzysztof Tomanek, Paweł Kasprzyk, Dariusz Stawarz, Mieczysław
Gosek, Tomasz Kukowski, Jerzy Podgórski, Boguszław Pater,
(klęczą od lewej) Dawid Bobek, Janusz Wolański, Piotr Piątek,
Mariusz Stalec, Sławomir Maik, Mariusz Łukaczyński. Sezon
1997/1998 odmłodzona drużyna zakończyła na trzeciej
pozycji pod wodzą Ryszarda Kuźmy, który po rundzie
jesiennej objął treningi, zastępując R. Gruszeckiego. Zespół
zapewnił sobie miejsce wśród trzecioligowców w
zreformowanej lidze.